Kaczyński chce wyrzucać z rządu za brak szczepienia? Wiceminister odpowiada

Dodano:
Politycy PiS w Sejmie Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Szczepionki są szansą na powrót do normalności. Oczywiście nie od razu, nie w ciągu kilku najbliższych dni czy tygodni, ale jest to szansa dla nas wszystkich, że możemy wyjść z pandemii - przekonywał w środę wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.

Wiceminister zdrowia powiedział na antenie Polskiego Radia 24, że wiadomość o tym, iż za trzy dni będzie można zaszczepić pierwszych polskich obywateli z "grupy zero", czyli medyków "to wiadomość dobra, z której się cieszy szczególnie w tym okresie świątecznym". – Jest to szansa, że wrócimy w końcu do tej normalności. Oczywiście nie od razu, nie w ciągu kilku najbliższych dni czy tygodni, ale jest to naprawdę szansa dla nas wszystkich, że możemy jednak wyjść z tej pandemii, że możemy zacząć normalnie żyć i myśleć także o innych sprawach, nie tylko o koronawirusie wskazał.

Na pytanie, czy harmonogram dostaw szczepionek nie jest zagrożony, odpowiedział: – Myślę, że nie. Firma, która dostarczy nam w pierwszej kolejności szczepionki, czyli amerykańska firma Pfizer, do końca roku zobowiązała się dostarczyć prawie 300 tys. dawek. Potem kolejne tysiące w kolejnych tygodniach stycznia, więc myślę, że proces wyszczepienia tej "grupy zerowej", czyli polskiej służby zdrowia, powinien przebiegać w miarę sprawnie i szybko. Mam nadzieję, że wyszczepi się jak najwięcej polskich medyków, bo myślę, że to jest bardzo ważne, żeby ta grupa, która jest najbardziej narażona na zakażenie koronawirusem była bezpieczna – mówił Kraska.

"Różne metody" na zachętę

Dopytywany, co można zrobić, żeby zachęcić Polaków do szczepień, zapowiedział, że wraz z pojawieniem się szczepionki w Polsce "ruszy także kampania medialna" przekonująca do szczepień. – Będą to na pewno różne metody - od pokazania przykładem, że jest to szczepionka bezpieczna, że chcemy się nią zaszczepić, że się nią szczepimy. Ale także pokażemy aspekty czysto naukowe, może w sposób bardziej przystępny, nie taki, który trafia do medyków, ale do przeciętnego Polaka – wymieniał wiceminister zdrowia.

Jak mówił, "szczepionki są znane od setek lat, to dzięki nim ludzkość pozbyła się wielu chorób, które dziesiątkowały ludność na naszym globie".

Odnosząc się do teorii spiskowych, które pojawiają się przy okazji szczepionek, na przykład tego, że wraz ze szczepionką będą wszczepiane "mikroczipy" przyznał, że takie teorie słyszy od wielu lat, przy okazji szczepień przeciwko grypie. – To jest absurdalna teoria – zaznaczył. – Będziemy także te absurdalne teorie, wiadomości starali się w sposób naukowy obalać – dodał.

Kaczyński będzie rozliczał za brak szczepień?

Wiceminister zdrowia pytany, czy prawdą są doniesienia o tym, że prezes PiS Jarosław Kaczyński wyrzuci z rządu każdego, kto się nie zaszczepi, powiedział, że "tego nie słyszał". – Ale myślę, że rząd powinien dać przykład, że szczepimy się, że to jest ważne, nie tylko ze względów zdrowotnych, oczywiście to jest najważniejszy przyczynek do tego, aby się zaszczepić, ale także ze względów ekonomicznych, gospodarczych, bo jeżeli osiągniemy tę odporność populacyjną, wtedy wracamy do normalności nie tylko tej towarzyskiej, ale także tej gospodarczej, która także jest bardzo ważna – podkreślił wiceszef resortu zdrowia.

Pierwsze szczepienia przeciw COVID-19 planowane są w Polsce na 27 grudnia. Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez szefa KPRM, pełnomocnika rządu ds. programu szczepień Michała Dworczyka pierwsze 10 tys. dawek szczepionki ma trafić do Polski do wieczora 26 grudnia. Następnie szczepionki mają być przepakowane w jednej ze składnic Agencji Rezerw Materiałowych i trafić do dwóch hurtowni, z których 27 grudnia rano wyruszą do 73 szpitali.

Źródło: PAP
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...